wtorek, 29 kwietnia 2014

3 pasażer Nostromo

Otóż właśnie proszę Państwa. Wakacje oficjalnie rozpoczęte, a my mamy dla was pierwszą niespodziankę.

Jedzie z nami Maja. :)

Jeśli jutro uda nam się szczęśliwie spotkać na lotnisku to może strzelimy jakąś sweet focie z rąsi, żeby pokazać kto zacz.

A było to tak...
Podróż do USA wymyśliłam sobie na Camino. Dlaczego? A dlaczego nie. Cóż lepszego mamy póki co do roboty...

Moja determinacja w tym kierunku sięgnęła szczytu, podczas kolejnej wycieczki służbowej do Rzeszowa, znaczy się do Cincinnati, gdzie tym razem postanowiłam coś, cokolwiek zwiedzić. Ale jak Wiki Travel podpowiedziało mi że wśród Top 10 atrakcji Cincinatti jest (uwaga, uwaga) - siedziba główna Procter & Gamble oraz plac z zabytkową fontanną ufundowaną m.in. przez pana Proctera, stwierdziłam że dość.
Czas najwyższy aby zmienić współczynnik ilości do jakości wyjazdów do USA.

Tą frustracją podzieliłam się z Mają, która w owym czasie również koczowała służbowo w Rzeszowie no i tak jakoś wyszło. Koledzy, którzy mieli z nami jechać, z mniej lub bardziej uzasadnionych przyczyn, zrezygnowali, więc została nasza trójka.

I całe szczęście, bo bez Majki chyba by nam się nie chciało za to wszystko zabierać. A tak, nie ma przeproś, trzeba lecieć i zwiedzać.

Tytułem wstępu c. d.

A ponieważ tym razem podróż będzie w rozszerzonym składzie, od czasu do czasu pojawi się trzeci głos na blogu. 

Tak więc....
Ostatnie tematy w pracy podomykane, walizki popakowane, paszporty przygotowane do odprawy czyli... WAKACJE OFICJALNIE ROZPOCZĘTE! :)